Musicie wiedzieć, że tyłek nie służy wam jedynie do srania i siedzenia na poduszce z kapoku. To przez tyłek rodzi się wiara i przejawia Obudzenie. Żeby mogło się ono przejawić, trzeba głęboko zakorzenić się we wnętrznościach ziemi i otchłaniach przepaści. Siedzenie to ukorzenienie się i wydanie owocu nie tworząc gałęzi ani liści. Oddaliliście się od natury, ducha drzew, ptaków i zwierząt. Odwróciliście się plecami od ducha wiatru, wody, ognia i powietrza. Utwardziliście swoje Serce zbyt dużą ilością słów i myśli.
Wypaczyliście swoją własną Naturę.
Siadacie w betonowych murach i tworzycie sztuczny świat kolorowej duchowości i fałszywych urzeczywistnień. Dawniej drzewa mówiły do ludzi, a oni widzieli Boga w każdej rzeczy. Dzisiaj jedynie wyobrażacie sobie Boga nie czując nigdy Obecności. Nawet w obecności starszego (Mistrza) nie czerpiecie z owoców jego Serca, żeby dotrzeć do swojego. Wielka tajemnica jest u
waszych drzwi, a wy otwieracie okno. Woda płynie, a wy widzicie tylko wodę.
Duch natury od zawsze uczy nas tego, o czym nie wiemy, lecz my posługujemy się tą naturą jedynie w celu zaspokojenia naszych niekończących się pragnień. Po co więc mówić o wielkiej tajemnicy tym, którzy widzą świat jedynie poprzez cmentarz swojej dawnej wiedzy?
Ludzie gromadzą bogactwo materialne i duchowe, a ich Serce leży w gruzach.
Oby pewnego dnia zdołali…
